National Geographic, 2006. - 210 p.
"Kubańczycy podróżują ciężarówkami przerobionymi na autobusy, z wyglądu przypominającymi pancerne samochody do przewozu więźniów" - pisze podróżniczka Beata Pawlikowska w książce o Kubie.
Autorka to w jednej osobie dziennikarka radiowa, fotograf i organizator wypraw do Ameryki Południowej. Pasjonat, który potrafi zarazić innych. Konkurentów ma niestety niewielu. Gdzie są następcy Arkadego Fiedlera albo i Olgierda Budrewicza? Gdzie ich relacje, notesy z podróży, reportaże? Również polska telewizja zatraciła ciekawość świata.
Chwała więc Pawlikowskiej, że to gasnące zainteresowanie podtrzymuje. Od pięciu lat pisze książki z serii "Podróże z blondynką", prowadzi program o podróżach w Radiu ZET. Od polityki nie ucieka, ale bardziej interesuje ją życie. Kapitalny jest jej opis Hawany podzielonej na różne poziomy komunikacji, równoległe i osobne. Ten oficjalny na ulicach, gdzie krążą samochody z tablicami rejestracyjnymi służby bezpieczeństwa, a jedzenie jest od 40 lat reglamentowane, w domach, gdzie można komentować przemówienia Castro i gdzie czuć zapach congris, fasoli z ryżem, podstawowej potrawy, i życia na płaskich dachach, gdzie mieszkają gatoneros, ludzie koty, którzy nocą wędrują ponad miastem i kradną anteny telewizyjne i rozwieszone pranie.
Lejtmotywem podróży i książki uczyniła zaś próbę odgadnięcia tajemnicy Che Guevary, idola pokolenia na Zachodzie, do dziś jedynego rewolucjonisty, którego wizerunek nosi się na podkoszulkach.
Na Kubie nie sposób od niego uciec. Opowieść biegnie więc dwutorowo - romantycznym życiorysem rewolucjonisty, który chciał sprawiedliwego świata, autorka puentuje obrazki z dzisiejszego dnia socjalistycznej Kuby.
Autorka prowadzi nas przez Kubę starych amerykańskich samochodów, socjalistycznej smutnej prowizorki, ale też szaleńczych rytmów samby i nieopisanie pięknej przyrody. Przy całym smutku padający komunizm pod tropikami jest szalenie malowniczy, co autorka, utalentowana fotografka, świetnie uchwyciła. Jej książka luksusowo wydana przez National Geographic jest jednocześnie albumem.